Kredyt frankowy – jak dochodzić swoich praw?

Decyzje podejmowane w dobrej wierze często okazują się kosztowne dopiero po latach, kiedy rzeczywistość finansowa odbiega od tej obiecywanej w bankowym gabinecie. Tak było w przypadku tysięcy osób, które zaciągnęły kredyt frankowy, licząc na stabilność i niższe raty, a zderzyły się z dynamicznymi zmianami kursów walut oraz skomplikowanymi zapisami umownymi.

Dziś wiele osób szuka nie tylko zrozumienia, ale i realnej drogi do odzyskania sprawiedliwości. Jak więc dochodzić swoich praw oraz na co zwrócić szczególną uwagę, rozpoczynając ten proces?

Kredyt frankowy – co warto wiedzieć przed podjęciem działań?

Zanim rozpocznie się jakiekolwiek formalne kroki, warto dokładnie zrozumieć, czym w istocie był kredyt frankowy i dlaczego jego konstrukcja budzi tak wiele kontrowersji.

W uproszczeniu były to kredyty hipoteczne, których wartość przeliczana była na franki szwajcarskie, mimo że środki wypłacano i spłacano w złotówkach. Kluczowy problem tkwił w klauzulach przeliczeniowych. Pozwalały bankom dowolnie ustalać kurs wymiany, narażając kredytobiorców na ryzyko, o którym często nie zostali odpowiednio poinformowani.

Z perspektywy czasu okazało się, że wiele z tych zapisów może zostać uznanych za abuzywne, czyli niezgodne z prawem.

Pierwszy krok – analiza umowy i konsultacja prawna

Każda sprawa dotycząca kredytu frankowego powinna rozpocząć się od dokładnej analizy umowy kredytowej. Warto powierzyć to zadanie kancelarii specjalizującej się w tego typu sprawach, ponieważ tylko doświadczeni prawnicy potrafią zidentyfikować nieprawidłowości, które mogą stanowić podstawę do unieważnienia umowy lub jej przewalutowania.

Zdarza się, że na pierwszy rzut oka poprawne dokumenty zawierają ukryte zapisy, które w świetle prawa unijnego i orzecznictwa sądów krajowych mogą być zakwestionowane.

Pozew sądowy – kiedy warto i jak się przygotować?

Złożenie pozwu to decyzja poważna, ale dla wielu kredytobiorców – konieczna. Gdy kredyt frankowy obciąża domowy budżet w sposób nieproporcjonalny do dochodów, a bank nie wyraża woli negocjacji, pozostaje droga sądowa.

Ważne jest, by przygotować się na proces zarówno emocjonalnie, jak i finansowo. Postępowania mogą trwać od kilku miesięcy do kilku lat, ale coraz więcej wyroków zapada na korzyść kredytobiorców.

Warto również wiedzieć, że istnieje możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu na czas procesu – o ile sąd przychyli się do takiego wniosku.

Unieważnienie umowy czy jej odfrankowienie?

W trakcie postępowania sądowego najczęściej rozważane są dwa scenariusze: unieważnienie umowy w całości lub jej tzw. odfrankowienie, czyli usunięcie z niej zapisów odnoszących się do waluty obcej przy zachowaniu reszty warunków.

Każde z wymienionych rozwiązań niesie za sobą konsekwencje – zarówno prawne, jak i finansowe – dlatego decyzję warto podejmować świadomie, po konsultacji z prawnikiem. Niezależnie od wybranej ścieżki, kredyt frankowy nie musi już oznaczać ciężaru na całe życie.